REKLAMA
Motoryzacja Wiadomości
4 Minuty czytania

Transport na żądanie wkrótce zmieni komunikację w polskich miastach

Usługa transportu na życzenie może być dobrym uzupełnieniem regularnie kursującej komunikacji w miastach. Zdaniem Mikołaja Kwiatkowskiego z Trapeze będzie to jedna z najważniejszych innowacji, które w najbliższym czasie zmienią transport miejski.

 

Zdjęcie: Newseria.pl
Zdjęcie: Newseria.pl

Usługi takie mogą świadczyć zarówno korporacje prywatne, jak i  pojazdy autonomiczne. Trapeze testowało niedawno taki pojazd na jednym z  trójmiejskich cmentarzy. Kolejne innowacje, które zmieniają krajobraz komunikacyjny, to e-papierowe wyświetlacze informacji pasażerskiej oraz  otwarte dane.

– Wyobraźmy sobie, że wychodząc z  domu, zamawiamy transport spod klatki schodowej do celu naszej podróży. Podróż składa się z  trzech etapów: pierwszy to jest pierwszy kilometr, czyli pojazd, niezależnie, czy to będzie pojazd autonomiczny, hulajnoga, bus, jakaś korporacja, która przewozi ludzi, dowozi nas do centrum przesiadkowego. Z centrum przesiadkowego jedziemy transportem regularnym, a ostatni etap podróży również może odbywać się dowolną formą, żebyśmy mogli dotrzeć bez problemu z  punktu A do punktu B  –
wyjaśnia w  rozmowie z  agencją Newseria Biznes Mikołaj Kwiatkowski, starszy specjalista ds. sprzedaży i marketingu w  Trapeze Poland.

Spółka wspólnie z  Auve Tech i  Roboride w  październiku testowała na zlecenie władz Gdańska autonomiczny minibus do przewozu pasażerów. Było to już drugie takie pilotażowe wdrożenie, tym razem na Cmentarzu Łostowickim. Jak podkreśla ekspert, warunki w  takim miejscu mogą być znacznie trudniejsze niż na drodze publicznej, gdzie obowiązują zasady ruchu drogowego.

– W przypadku cmentarza mamy niezorganizowany ruch pieszy, ruch samochodowy i  ruch rowerowy. Wyzwanie jest bardzo duże, ale  pojazd płynnie porusza się po tej alejce, ludzie chętnie  z niego  korzystają  –
mówi Mikołaj Kwiatkowski.

Jak zauważa przedstawiciel Trapeze, które ma doświadczenie w  zakresie transportu pasażerskiego pojazdami autonomicznymi, głównym problemem ich wdrażania w  Polsce jest obecnie prawo.
 

Grafika: julientromeur, pixabay.com
Grafika: julientromeur, pixabay.com

– Takie pojazdy mogą być rejestrowane i  użytkowane w  Estonii czy Finlandii. Trapeze zrobiło takie wdrożenie w  Szwajcarii, gdzie przez  półtora roku pojazd autonomiczny kursował po drodze publicznej. Coraz więcej takich wdrożeń pojawia się na Zachodzie, w  Polsce na razie nie  jesteśmy w  stanie tego zrobić. Prawo je dopuszcza, ale warunki, jakie trzeba spełnić, są bardzo trudne, wręcz niemożliwe do zrealizowania  –  tłumaczy ekspert Trapeze Poland.

Inteligentny transport jest integralną częścią współczesnych projektów  inteligentnych miast i  dlatego zyskuje bardzo pożądany kierunek. To napędza ogólny wzrost w  tym sektorze. Zgodnie z  raportem  firmy badawczej Meticulous Research rynek inteligentnego transportu ma osiągnąć wartość 33,6 mld dol. do 2028 roku.

– Wierzymy, że w  najbliższym czasie najważniejszymi innowacjami, jakie zobaczymy w  polskich miastach, są wdrożenia e–papierowych wyświetlaczy informacji pasażerskiej, które są wielofunkcyjnymi urządzeniami, i  możemy wyświetlać na nich różne informacje, nie  tylko informację pasażerską  –
wyjaśnia Mikołaj Kwiatkowski.

Ta technologia może usprawnić informowanie pasażerów o  połączeniach i  zmianach w  kursowaniu komunikacji. Do zasilania takich e-papierowych wyświetlaczy wystarczają panele solarne.

– Kolejna rzecz to otwartość danych i  otwartość na systemy niezależne od producentów sprzętu, producentów urządzeń, które mamy na przystankach czy w  pojazdach  –
wymienia ekspert.

Trapeze Poland to część międzynarodowej Grupy Trapeze, światowego lidera w  zakresie wsparcia transportu publicznego. Specjalizuje się w  dostarczaniu inteligentnych systemów transportowych oraz  rozwiązań informatycznych dla  sektora transportu pasażerskiego, w  tym transportów specjalnych oraz  na żądanie. Polski oddział to blisko 80 osób zaangażowanych w  projekty krajowe i  międzynarodowe. Rozwiązania firmy można spotkać między innymi w  Krakowie, Bielawie, Zielonej Górze, Jeleniej Górze, Lublinie i  Kielcach, a z  miast w  innych krajach: w  Singapurze, Rijadzie, Londynie, Zurychu, Frankfurcie, Johannesburgu, Glasgow, Atlancie, Chicago, San Francisco czy Waszyngtonie.

– Naszym celem jest przede wszystkim wprowadzanie innowacji i  zmiany w  transporcie publicznym, chcemy przekonywać miasta do nowoczesnych rozwiązań –  podkreśla starszy specjalista ds. sprzedaży i  marketingu w  Trapeze Poland.

Inteligentny transport jest już dziś wdrażany w  sporej liczbie miast. Seul wypromował inteligentny transport publiczny i  podniósł liczbę pasażerów w  transporcie zbiorowym z  30 do 70 proc.  Wdrożenie programów takich jak zaawansowane inteligentne systemy transportowe, systemy zarządzania autobusami i  GPS pomogło miastu złagodzić odwieczny problem korków.  Niemcy zainwestowały 9 mld euro we wdrożenie i  promocję flot e-carsharingu i  pojazdów elektrycznych w  celu przeciwdziałania problemom związanym z  ruchem w  Berlinie.

Źródło: tekst Newseria.pl

REKLAMA
REKLAMA
Kalendarium wydarzeń
Sklep internetowy NBI
REKLAMA