Polska liderem inwestycji kolejowych w UE

   

Dzięki funduszom unijnym przez Polskę przechodzi obecnie największy front robót kolejowych w całej Europie.

Premier przypomniał też, że przez pierwsze trzy lata rządów zmodernizowano aż 2,5 tysięcy kilometrów torów kolejowych.

Pod koniec PRL-u PKP obsługiwały około 30 tysięcy kilometrów linii kolejowych. Obecnie PKP PLK zarządza siecią, liczącą niespełna 19 tysięcy kilometrów.

– Od kilku lat prowadzimy intensywne prace zmierzające do tego, żeby odbudować infrastrukturę kolejową w naszym kraju – podkreśliła wiceminister inwestycji i rozwoju Małgorzata Zielińska podczas panelu „Odbudowanie potencjału ekonomicznego polskiej kolei”.

Służyły temu m.in. środki zarówno poprzedniej unijnej perspektywy finansowej, jak i obecnej, obejmującej lata 2014-2020. W aktualnie realizowanym Programie Infrastruktura i Środowisko na projekty kolejowe przeznaczono ponad 5 miliardów euro. Polska zakontraktowała już 80 proc. z tych środków. Do dyspozycji mieliśmy jeszcze instrument Łącząc Europę, z budżetem na poziomie blisko 4 miliardów euro, który wykorzystaliśmy już w całości. W przyszłym budżecie unijnym inwestycje kolejowe, uznawane za proekologiczne, również mają stanowić jeden z priorytetów.

Aktualnie realizujemy największy infrastrukturalny program kolejowy w całej Europie. Jego największym beneficjentem jest spółka PKP PLK, ale nie tylko ona z niego korzysta.

– Infrastruktura kolejowa jest jednak nadal niedoskonała. Znajduje się w niej dużo wąskich gardeł i brakujących elementów – przyznaje Małgorzata Zielińska.

Realizowane obecnie unijne projekty kolejowe mają na celu poprawę infrastruktury i bezpieczeństwa, ale także poprawę jakości taboru kolejowego czy też stanu i wizerunku dworców kolejowych.

Wiceminister Zielińska zwróciła również uwagę, że wszystkie inwestycje podnoszące jakość infrastruktury kolejowej przede wszystkim powinny służyć skróceniu czasu przejazdu.

– To jest najbardziej konkurencyjny element i zarazem wyzwanie, z którym musimy się zmierzyć – przyznała.

Teraz w krajach Trójmorza transport towarów koleją trwa średnio dwa razy dłużej niż w krajach Europy Zachodniej. Drugim wyzwaniem, jakie stoi przed Polską, będzie stworzenie takiej sieci szlaków kolejowych, która połączyłaby metropolie krajów Trójmorza. Dopiero w oparciu o nią mógłby na tym obszarze powstać naprawdę konkurencyjny rynek towarów i usług.

Tekst i zdjęcie: Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju