REKLAMA
Geoinżynieria Wiadomości
2 Minuty czytania

Osuwisko w Bielsku-Białej

Masy ziemi ruszyły w Bielsku-Białej. Zniszczony został parking, a częściowo uszkodzona jest sieć gazowa. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Ekipy budowlane usuwają skutki osunięcia i zabezpieczają teren przed kolejnymi ruchami.

 
Zdjęcie: PIG-PIB
Zdjęcie: PIG-PIB
                            Na miejsce zostali wezwani eksperci z Państwowego Instytutu Geologicznego – Państwowego Instytutu Badawczego (PIG-PIB).

Osuwisko uaktywniło się kilka dni temu na osiedlu Złote Łany. Poważnie uszkodzony został parking położony przy ulicy Tuwima. To już drugi tego typu przypadek w tym roku. Pierwszy miał miejsce w czerwcu po wiosennych ulewach. Wtedy także osunęła się ziemia, jednak tylko częściowo uszkadzając zbudowany na sztucznym nasypie parking. Zniszczenia dopełniły jesienne opady. Dodatkowo uszkodzeniu uległa także sieć gazowa. Na miejscu trwają prace zabezpieczające. Specjaliści wykonują między innymi tzw. palowanie, które ma powstrzymać dalsze przemieszczanie się gruntu.

Struktura osuwiska


Osuwisko w Bielsku-Białej należy do typowych zsuwów złożonych rotacyjno-translacyjnych. Powierzchnia jego poślizgu w wyższej części osunięcia znajduje się w obrębie antropogenicznych utworów nasypowych, w niższej zaś – w obrębie glin czwartorzędowych. Szacuje się że powierzchnia poślizgu może sięgać 5 m pod powierzchnię terenu. Silnie nawodnione koluwium (osad powstały w wyniku przemieszczenia gruntu, w dolnej części w postaci charakterystycznego jęzora) tworzy w strefie czołowej spiętrzenie o wysokości 3 m. Powyżej skarpy głównej, która przebiega przez uszkodzony parking, widoczne są rozwarte szczeliny, co ułatwia nawadnianie koluwium i grozi ponownym uruchomieniem osuwiska.

Jesienny sezon osuwiskowy


Opady jakie nawiedziły środkową i zachodnią część polskich Karpat w październiku stworzyły kolejny raz w tym roku warunki sprzyjające do uruchamiania osuwisk. Tym razem w odróżnieniu od tych z przełomu czerwca i lipca opady nie były intensywne, za to długotrwałe. Zgodnie z danymi Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowego Instytutu Badawczego w zasięgu takich opadów znajdował się rejon Karpat od linii Pilzna i Jasła po granice z Czechami. Suma opadów w 7 kolejnych dniach sięgnęła ponad 100 mm.

Powolna infiltracja wód do koluwiów osuwiskowych stwarza sprzyjające warunki dla powstawania lub uaktywniania większych osuwisk o głębiej położonych powierzchniach poślizgu. Szczególnie deszcz o mniejszej intensywności, ale długotrwały, powoduje większą niż w czasie incydentalnej, choć obfitej, ulewy infiltrację wód do gruntu. Jeśli opady trwają nieprzerwanie kilka dni, następuje znaczne nasączenie wodą utworów przypowierzchniowych, zwiększenie ich masy, a gdy woda dotrze do warstwy poślizgowej – uruchomienie osuwiska. Tego typu ruchów masowych można się spodziewać nawet po kilku tygodniach od ustania opadów.

Osłona przeciwosuwiskowa


Informacje o uruchamianych osuwiskach są źródłem danych do prognozowania ruchów masowych. Dlatego Państwowy Instytut Geologiczny – Państwowy Instytut Badawczy (PIG-PIB) w ramach Systemu Osłony Przeciwosuwiskowej (SOPO) na bieżąco prowadzi inwentaryzację uruchamianych osuwisk, a zebrane dane gromadzi w bazie SOPO. Geolodzy z PIG-PIB m.in. określają przyczyny ruchu (w tym przypadku są to opady) oraz korelują je ze skutkami czyli uruchomieniem osuwiska. Jedną z istotnych informacji, która pozwala na taką korelację jest data uruchomienia osuwiska uzyskana od lokalnych władz lub mieszkańców. Z lokalizacją już rozpoznanych osuwisk można zapoznać się za pośrednictwem internetowej aplikacji SOPO.

Źródło: Izabela Laskowicz, wsp. AR 
REKLAMA
REKLAMA
Kalendarium wydarzeń
Sklep internetowy NBI
REKLAMA