REKLAMA

4 (43) lipiec – sierpień 2012

Tropikalne upały i nawałnice powalające drzewa, zrywające dachy, zalewające drogi i obsuwające spod nich ziemię – tak wyglądał początek lata w Polsce. W innych krajach skutki anomalii pogodowych były jeszcze gorsze.

W powodzi na południu Rosji zginęło ponad 150 osób, a falę powodziową w Krymsku porównano z tsunami, miała bowiem 7 m wysokości. W Stanach Zjednoczonych bardzo wysoka temperatura i wiatr wiejący z prędkością ponad 100 km/h doprowadziły do gigantycznych pożarów w Kolorado. Ulewne deszcze, które nawiedziły Wielką Brytanię, spowodowały masę lokalnych powodzi. Grad wielkości piłek golfowych, trąby powietrzne, brak prądu, zamknięte drogi oraz zawieszone połączenia kolejowe – tak opisywano sytuację na Wyspach w ostatnich dniach czerwca i na początku lipca. We wszystkich tych miejscach żywioł spowodował ogromne straty materialne.

Śledząc te tragiczne wydarzenia, nasuwa mi się refleksja dotycząca budownictwa. Trzeba przyjąć, że te zjawiska, które dziś nazywamy anomaliami, w najbliższych dziesięcioleciach bardzo spowszednieją. Dlatego musimy budować w taki sposób, aby najbardziej jak to możliwe ograniczyć skutki niszczycielskich sił natury. Bo skoro zwykłe zamocowania pokryć dachu nie wystarczają, by nie zerwał ich huraganowy wiatr, a studzienki kanalizacyjne w czasie ulewy przypominają gejzery, to znaczy, że nie nadążamy za przyrodą. Wszyscy wiemy, że klimat się zmienia, ale czy dość intensywnie szukamy sposobów – w postaci nowych technologii budowlanych – by się przed tymi zmianami chronić? Potrzebne są radykalnie nowe rozwiązania, bo straty będą nas obciążać coraz dotkliwiej, nie od czasu do czasu, ale regularnie. W ramach niezbędnej pomocy tylko do mieszkańców województwa dolnośląskiego poszkodowanych przez burze oraz intensywne opady deszczu (m.in. powódź błyskawiczna 4 lipca zalała ponad połowę Jeleniej Góry i wiele mniejszych miejscowości Dolnego Śląska) ma trafić 
1 mln zł. W skali kraju będą to dziesiątki milionów, a przecież nie ma stanu klęski. Na dłuższą metę spustoszy to i tak dziurawy budżet państwa. Może lepiej budować drożej, ale pewniej, nowocześniej? To pytania, które stawia nam życie, a przed którymi  branża budowlana, projektanci i inwestorzy nie uciekną.

Nie mam też wątpliwości, że w najbliższych latach będzie rosnąć znaczenie budownictwa wąsko wyspecjalizowanego. Należy do nich m.in. budownictwo tunelowe, któremu w tym numerze poświęcamy wiele uwagi. Być może jednak nie jest ono wcale takie wąskospecjalistyczne, skoro stale rozszerza się zakres wykorzystania tuneli. Są budowane nie tylko dla celów komunikacyjnych, ale służą też do retencji wody, zaopatrywania w wodę aglomeracji miejskich, odprowadzania ścieków, podziemnej uprawy roślin, dla potrzeb laboratoriów badawczych z zakresu fizyki jądrowej (akceleratory w USA czy w Szwajcarii), jako magazyny i parkingi. Niektóre tunele zbudowano wyłącznie dla podniesienia bezpieczeństwa podróżowania w rejonach schodzenia lawin czy obrywów skalnych. O historii i nowych funkcjach tuneli mówią bardzo interesująco prof. Anna Siemińska-Lewandowska i dr Wojciech Grodecki. Natomiast dr hab. Piotr Czaja przedstawia światowy postęp w technologii budowy tuneli i omawia technologie ich drążenia, szeroko posługując się przykładami.

Pozostając w kręgu zagadnień technologicznych, chciałbym zainteresować Państwa artykułem prof. Marka Łagody. Ten znany autor i autorytet prezentuje systemy wzmacniania konstrukcji mostowych opracowane w Polsce (system IBDiM i system Neoxe) i zestawia korzyści płynące ze stosowania metody wstępnego naprężania taśm CFRP (z włóknami węglowymi). Wstępne sprężenie CFRP ma bardzo pozytywny wpływ na efektywność wzmacniania elementów betonowych. Wpływ ten dotyczy zarówno stanu granicznego użytkowalności (deformacje, zarysowania), jak i stanu granicznego nośności.

Również w IBDiM pracują autorzy kolejnego ciekawego artykułu, dotyczącego wzmacniania słabego podłoża za pomocą kolumn. 
Dr Bolesław Kłosiński i Beata Gajewska, opisując różne techniki wytwarzania kolumn w warstwach słabych, udowodniają, że wzmacnianie słabego podłoża budowli drogowych za pomocą kolumn jest korzystną kosztowo, a często i czasowo, metodą budowy. Wzmacnianie podłoża gruntowego stwarza możliwości wykorzystania terenów nieprzydatnych do zabudowy. Technika formowania kolumn stale się rozwija. Poprawia się jakość robót i możliwości ich kontroli, co sprzyja zwiększeniu zakresu ich stosowania.

Drugie życie dworca Warszawa Stadion – tak zatytułował swój artykuł Mariusz Bujański i nie ma w tym określeniu przesady. Po dwuletnim remoncie – wykonanym przez Bilfinger Beger Budownictwo SA – dworzec, który dawniej był synonimem tandety i chaosu, miejscem, którego należało unikać, stał się wspaniałą wizytówką nowoczesnego miasta, którą z dumą pochwaliliśmy się europejskim fanom futbolu podczas Euro 2012. Aluminiowe wykończenia, płyty z wibrobetonu, nowe oświetlenie, nowe klatki schodowe z ruchomymi schodami i windami, a także wzmocnienie gruntu pod płaszczem tunelu i wymiana konstrukcji podłoża torowiska to tylko niektóre z wykonanych prac.

Duże powody do satysfakcji ma też Amitech Poland Sp. o.o., której portret kreślimy w tym numerze. Firma notuje rocznie 15-procentowy wzrost sprzedaży. Jest producentem rur GRP w technologii nawojowej (FCW) Flowtite w zakresie średnic DN 200 – DN 2500 i ciśnieniu do PN32. Produkcję uzupełniają systemowe studnie kanalizacyjne oraz duża gama kształtek ciśnieniowych i bezciśnieniowych, a także profile niekołowe w zakresie do DN 3200. Jej wyroby w ok. 60% trafiają na rynek krajowy, a pozostała część jest kierowana na eksport. Amitech jest wiodącym dostawcą dla priorytetowych inwestycji wod-kan w Polsce.

Na zakończenie chciałem zaprosić do zapoznania się z relacjami z dwóch największych imprez targowych w branżach: technologii bezwykopowych – NO-DIG 2012 w Kielcach i wodno-kanalizacyjnej – WOD-KAN w Bydgoszczy. Gościem pierwszej z nich był m.in. prof. Samuel Ariaratnam, prezes zarządu Międzynarodowego Stowarzyszenia Technik Bezwykopowych. W ramach sześciu sesji wygłoszono 36 referatów dotyczących rozwoju technologii bezwykopowych w Polsce i na świecie, wybranych problemów związanych z wykonawstwem infrastruktury podziemnej, eksploatacją odnawianych rurociągów, a także doborem optymalnych technik bezwykopowych z uwzględnieniem ryzyka. Konferencja była połączona z wystawą wewnętrzną oraz pokazami technologii. Targi w Bydgoszczy odbyły się po raz 20., nie dziwi więc, że było wyjątkowo odświętnie. Tegoroczne targi zgromadziły aż 430 wystawców – ta liczba mówi sama za siebie. W trakcie jednej z wielu konferencji towarzyszących targom przedstawiono projekt Standardu IGWP w zakresie gospodarki osadowej.

Zapraszam do zapoznania się z zawartością całego numeru „NBI”

Artykuły z numeru:

REKLAMA
REKLAMA