REKLAMA
Budownictwo Wiadomości
4 Minuty czytania

Domy drewniane wciąż mogą być opłacalną inwestycją

Wiosną 2021 r. ceny drewna – konkretnie kontraktów na tarcicę – wystrzeliły w górę i mimo późniejszych spadków wciąż są na poziomach wyższych niż w 2020 roku. W dodatku znowu idą w górę.

 

Zdjęcie: Newseria.pl
Zdjęcie: Newseria.pl

Dynamiczne wahania cenowe, a także wzrost kosztów innych materiałów i  robocizny spowodowały, że trudno dziś porównywać koszty budownictwa drewnianego z  tradycyjnymi technologiami i  prognozować trendy na kolejne miesiące. – Uważam, że ceny cofną się jeszcze o  20–30 proc., ale wiele zależy od kursu złotego do euro i  dolara oraz  stóp procentowych – ocenia Tomasz Szlązak, prezes Polskich Domów Drewnianych. Jak podkreśla, sytuacja w  Polsce jest w  miarę stabilna, a na rynek trafiają domy na pierwszych „drewnianych” osiedlach.

– Do niedawna domy drewniane kosztowały około 10–15 proc. mniej w  wykonawstwie niż stawiane w  technologii tradycyjnej. W obecnej sytuacji midcovidowej ceny materiałów, surowców i  robocizny zmieniają się tak dynamicznie, że trudno powiedzieć o  stosunku jednej technologii do drugiej  –
mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Tomasz Szlązak. – Z naszej perspektywy w  dalszym ciągu można zbudować dobry dom drewniany, energooszczędny, w  wysokim standardzie za nieco mniej niż porównywalny dom w  technologii keramzytowej czy murowanej.

W 2019 roku kontrakty na tarcicę nie  przekraczały 430 dol., tymczasem na przełomie I i  II kwartału 2021 roku pokonały granicę 1500 dol. Cztery miesiące później potaniały o  dwie trzecie, a obecnie, kwartał później, znów są wyższe i  sięgają 800 dol. Jak mówi Tomasz Szlązak, cena około 650 dol. koresponduje mniej więcej z  wartością 5 m sześć. drewna już przetworzonego. Dodatkowo dynamicznie w  górę idą koszty robocizny i  logistyki.
 

Zdjęcie: Polskie Domy Drewniane SA, www.pddsa.com.pl
Zdjęcie: Polskie Domy Drewniane SA, www.pddsa.com.pl

– W ostatnich dwóch–trzech kwartałach wzrosły zarówno koszty samego surowca na aukcjach systemowych, mniej więcej o  50 proc., jak też bardzo wzrosły koszty robocizny i  logistyki. W związku z  tym trudno jest w  tym momencie ferować wyroki co do tego, co wydarzy się w  perspektywie najbliższych kilku miesięcy – podkreśla prezes PDD. – Uważam, że ceny cofną się jeszcze o  20–30 proc. w  zależności od tego, jaki będzie kurs złotówki do euro i  do dolara. To może być potraktowane zarówno jako pozytywny, jak i  ostrożny scenariusz, bo wszystko będzie zależało od tego, jak będą kształtowały się stopy procentowe.

W ciągu ostatnich trzech miesięcy amerykańska waluta umocniła się w  stosunku do polskiej o  niemal 8 proc., a od początku roku o  niemal 11,5 proc.

– W dalszym ciągu brakuje styropianu, w  tym momencie zaczęło brakować cementu, kostki brukowej – naprawdę podstawowych surowców. Brakuje ich na składach budowlanych przede wszystkim ze względu na spadek intensywności transportów w  handlu międzynarodowym. To jest raczej negatywny prognostyk, bo to znaczy, że koszty budownictwa indywidualnego wzrosną. Już w  tym momencie krążą legendy, ale my też widujemy wyceny dla  domów indywidualnych na poziomie 5,5–5,9 tys. zł za 1 mkw. domu netto, w  średnim standardzie na typowym projekcie –
mówi Tomasz Szlązak.

W przypadku domu drewnianego kosztorysy zaczynają się od poziomu 2,8 tys. zł netto za 1 mkw. Górnego pułapu nie  ma. Najdroższe są domy z  bali, w  wysokim standardzie, o  dużej powierzchni.

– Na poziomie segmentu średniego, energooszczędnego i  na poziomie domów pasywnych średnie ceny kształtują się pomiędzy 3,9 tys. a 4,5 tys. zł za 1 mkw. –
mówi prezes PDD.

Budownictwo drewniane cieszy się coraz większą popularnością, zwłaszcza w  wydaniu indywidualnym. Dlatego Polskie Domy Drewniane w  najbliższej perspektywie zamierzają uruchomić usługę dla  inwestorów indywidualnych zainteresowanych zbudowaniem własnego domu za ich pośrednictwem, z  certyfikatem i  gwarancją na około 30 lat, co jest standardowym okresem eksploatacji także w  przypadku domów murowanych. Co ciekawe, w  technologii drewnianej powstają także całe osiedla.

– Prognozujemy przyszłość budownictwa drewnianego jako jednego z  wiodących segmentów technologicznych budownictwa jednorodzinnego i  wielorodzinnego. W tym momencie zakończyliśmy budowę i  jesteśmy w  trakcie sprzedaży dwóch pierwszych osiedli, które nazywamy osiedlami pilotażowymi w  Choroszczy pod Białymstokiem oraz  w  śródmieściu Łodzi. Zainteresowanie nimi jest bardzo duże –
informuje Tomasz Szlązak. – Mamy też pozyskane grunty i  zbudowany bank ziemi pod budownictwo wielorodzinne. W  perspektywie najbliższego roku mamy nadzieję udowodnić konsumentom i  niedowiarkom, że budownictwo wielorodzinne w  drewnie jest opłacalne i  możliwe.

Jak informuje spółka, inwestycja w  Łodzi trwała 10 miesięcy. To znacznie szybciej, niż powstają budynki z  betonu. Jedenaście domów jednorodzinnych powstało w  technologii modułowych, drewnianych konstrukcji szkieletowych.

Źródło: tekst Newseria.pl

REKLAMA
REKLAMA
Kalendarium wydarzeń
Sklep internetowy NBI
REKLAMA